Jerzy Cieślikowski zaproponował dla litera­tury dla dzieci i młodzieży określenie: „literatura czwarta”,zastrzegając się, że nie ma ono charakteru kwalifikującego, tym bardziej zaś — pejoratywnego” . Miało ono podkreślać au- tonomiczność owej literatury, wynikającą z faktu „posiadania przez nią swoistej poetyki immanentnej” oraz „własnej i pełnej struktury społecznej i instytucjonalnej” .Zgadzając się na status autonomiczności literatury dla dzieci i młodzieży w obrębie literatury ogólnej, należy zastrzec, iż o owym statusie nie decyduje prymat funkcji dydaktycznej czy jakiejkolwiek innej, gdyż żadna z funkcji realizowanych w twór­czości dla tej grupy odbiorców nie jest jej funkcją swoistą iwy­łączną. Nie można też, jak sądzimy, wiązać specyfiki owej dzie­dziny piśmiennictwa z odrębną strukturą społeczną i instytucjo­nalną, ponieważ nie funkcjonuje ona poza normalnymi instytu­cjami życia literackiego, chociaż są oczywiście autorzy czy kry­tycy specjalizujący się niejako w owej dziedzinie, bywają też wy­dawnictwa nastawione głównie na produkcję książek dla dzieci.