Najważniejsze wydarzenie tego roku za nami. Punktualnie o godz. 4.47 (czasu polskiego) Srebrny Glob przeszedł przez kulminacyjny punkt wędrówki w ziemskim cieniu. Warunki do obserwacji były wymarzone, z naszego kraju widać było niema całą część zjawiska.

Zanim nadszedł dzień (noc) kiedy zaćmienie Księżyca miało miejsce pojawiały się obawy o pogodę. Na wielu forach dyskusyjnych można było spotkać się z twierdzeniem: już wiadomo kiedy będzie pochmurno. Pogoda jednak zaskoczyła i niemal całą noc niebo było bezchmurne. Tylko miejscami obserwacje zakłóciły chmury, które z biegiem godzin przesunęły się z terenu Polski.

Wyjątkowość wydarzenia

Galaktyka Andromedy, pierwsze zmagania – fot. redaktor

Przyznam szczerze, że to zaćmienie było widowiskowe pod paroma względami. Po pierwsze mamy wrzesień, a więc jeden z najlepszych okresów obserwacyjnych roku. To właśnie teraz najlepiej widać Drogę Mleczną i obiekty się w niej znajdujące. Królową nieba oczywiście bez żadnych wątpliwości jest Andromeda – gwiazdozbiór w którym znajduje się Galaktyka Andromedy, położona 2.52 mln. lat świetlnych od nas – mimo to, widoczna gołym okiem.

Plejady – fot. admin

Po drugie – zaćmienie miało miejsce w godzinach, kiedy już widać na niebie obiekty nieba zimowego. Wysoko w górze znajdowała się gromada otwarta w gwiazdozbiorze Byka zwana Plejady. Zapewne wielu z Was zwróciło uwagę na południowe niebo i znajdujący się tam przepiękny gwiazdozbiór Oriona, z Wielką Mgławicą Oriona. A tuż pod Orionem najjaśniejsza gwiazda zimowego nieba – Syriusz tzw. Psia Gwiazda. Gwiazda bliska Ziemi bo położona tylko 8,6 lat świetlnych od niej.

Gwiazdozbiór i Mgławica Oriona:

Gwiazdozbiór Oriona z widoczną Mgławicą Oriona – fot. redaktor

Pas Oriona (Trzy gwiazdy pod kątem u góry); Miecz Oriona z Mgławicą Oriona – trzy gwiazdy i mgławica na dole. fot. – redaktor

Wenus ( Najjaśniejszy obiekt porannego nieba) z lewej strony nad linią Mars i Regulus

Po trzecie – na jaśniejącym wschodnim niebie ma miejsce taniec trzech planet, Wenus, Marsa i Jowisza. Wenus jest najjaśniejszym obiektem porannego nieba, widoczny nawet w blasku bijącego Słońca. Mars jest po niedawnej koniunkcji z Regulusem, najjaśniejszą gwiazdą konstelacji Lwa. Jak widzicie, oprócz samego zaćmienia, mieliśmy bogactwo innych obiektów zarówno jesiennego jak i zimowego nieba. W międzyczasie pojawiła się nawet Międzynarodowa Stacja Kosmiczna.

Informowałem o tym co widać na niebie na bieżąco na moim wydarzeniu na fb.

Dlaczego zaczynam od wszystkiego innego tylko nie zaćmienia? Żeby pokazać Ci drogi czytelniku, jak wiele obiektów na niebie miałeś okazję zaobserwować oprócz samego zaćmienia, jak piękne i wciągające jest nocne niebo. Jak wielkie bogactwo kryje w sobie. Zaćmienie Księżyca, mam nadzieję, będzie Twoim początkiem w obserwacjach nocnego nieba.  Każdy kto obserwował wydarzenie od początku, zobaczył jak wiele obiektów, gwiazd, odsłania Księżyc z każdą kolejną minutą zaćmienia.

Zaćmienie Księżyca

O godzinie 3.30 zabierałem już swój sprzęt do obserwacji, po ostatnich dopieszczeniach, by nic nie nawaliło w trakcie. Oczywiście zarysowałem sobie (jedna wielka rysa) wyświetlacz lustrzanki, przez nieuwagę. Jednak całe wydarzenie odwróciło moją uwagę od tego.

Gotowość do obserwacji – fot. Michał Graczyk

Swoją gotowość obserwacyjną jeszcze przed moim wyjściem zgłosił Pan Michał Graczyk, który jako pierwszy przysłał zdjęcie z miejsca obserwacji.

sprzęt obserwacyjny – fot. redaktor

Gdy udałem się na miejsce, mogłem bez żadnych latarek rozstawić swój sprzęt, wtedy jeszcze było wszystko widać niemal jak w środku dnia ( 30% jaśniejszy Księżyc niż zazwyczaj, znajdujący się w perygeum).

Już chwilę po godzinie 3.00 mogliśmy zaobserwować wyraźne pociemnienie w lewym górnym rogu.

początek – fot. redaktor

Był to początek drugiej fazy zaćmienia Srebrnego Globu. Księżyc wyglądał jak by miał czapeczkę.

Z każdą kolejną chwilą Księżyc pogrążał się w mroku Ziemi coraz bardziej.

fot. redaktor

Już o godz. 3.33 w okół Księżyca obserwowaliśmy powolny wzrost poczerwienienia jego tarczy:

fot. redaktor

Ci, którzy nie wiedzieli, że dziś zaćmienie, mogli pomyśleć, że Księżyc znajduje się w I kwadrze Ciężko było dostrzec czerwony w tym momencie kolor ponieważ, ludzkie oczy nie potrafią rozróżnić tak kontrastowych zdarzeń ( jasna lewa strona, ciemna prawa);

fot. redaktor

o godz 3.42 w cieniu Ziemi znajdowało się już 50 % tarczy naszego naturalnego satelity, niebo wyraźnie pociemniało.

fot. redaktor

swoimi obserwacjami podzielił się również Pan Krzysztof Nowak, gdy Księżyc był już krwisto czerwony

Zaćmienie Księżyca – fot. Krzysztof Nowak

Do fazy maksymalnej zaćmienia pozostało już niewiele czasu, jest godzina 3.58 (ekspozycja na Księżyc);

fot. redaktor

W związku z tym, że Księżyc był oświetlony już tylko w kilku procentach, widać było wyraźnie krwisty kolor jego tarczy, który powstał w wyniku przejścia przez grubą warstwę ziemskiej atmosfery promieni słonecznych:

fot. redaktor

O godz. 4.20 Księżyc znajdował się już prawie w swoim maksimum, widać wyraźnie czerwone zabarwienie, niebo stało się czarne jak podczas nowiu, można było zaobserwować wyraźnie większą liczbę gwiazd.

fot. redaktor

Dokładnie o godz. 4.47 była faza maksymalna zaćmienia, mamy „Krwawy Księżyc”:

fot. redaktor

Jest godzina 5.35 – Księżyc wychodzi z fazy maksymalnej zaćmienia, niestety działo się to już w mało komfortowych dla mnie warunkach obserwacyjnych

Księżyc wychodzi z fazy maksymalnej – fot. redaktor

Przyznam się, że była to moja pierwsza w życiu pełna obserwacja zaćmienia, ciesze się, że mogłem to robić z Wami, dziękuje za przysłane zdjęcia. Myślę, że zostaniecie na dłużej, by poznawać tajemnice i ciekawostki ze świata astronomii i astrofotografii

P.S. Taniec Wenus, Marsa w towarzystwie Regulusa i Jowisza na wschodnim niebie, na koniec obserwacji

Wenus, Mars z Regulusem i Jowisz

Dla głodnych wrażeń, niespodzianka. Już 9 maja 2016 roku będzie miało na niebie miejsce niecodzienne zjawisko. Merkury przejdzie na tle tarczy słonecznej. Nazywa się to tranzyt. Zacytuje klasyka: już wiemy kiedy będzie pochmurno Link do wydarzenia na fb tutaj.

Oczywiście do końca roku będą atrakcje na niebie. Zapraszam do czytania i komentowania jak przebiegały Wasze obserwacje